W polskiej tradycji śpiewanie i słuchanie kolęd trwa od Bożego Narodzenia aż do 2 lutego, więc jest wystarczająco dużo czasu, aby oddać się kontemplowaniu Narodzenia Pańskiego w utworach mu poświęconych. Podobno mamy najwięcej kolęd z krajów chrześcijańskich, a do tego doliczyć trzeba znane i ciągle powstające pastorałki osadzone tematyce bożonarodzeniowej. W grudniu przygotowujemy się na Święta Bożego Narodzenia i powitanie Nowego Roku, a styczeń wypełniają spotkania, zabawy i koncerty. Oprócz bogactwa kolęd i pastorałek chętnie wykonywane są utwory nawiązujące do zimy, świąt i świętowania.
Nie sale koncertowe, ale kościoły były miejscem koncertów świąteczno-noworocznych w Osieku i Głębowicach. W bliskości szopek i oświetlonych choinek brzmią po prostu najlepiej.
7 stycznia w kościele pw. Św. Andrzeja Apostoła w Osieku ZPT Kotlina dostojnym krokiem poloneza do kolędy Bóg się rodzi rozpoczął kolędowanie. Zespołowi jak zawsze towarzyszyła kapela pod kierunkiem Alicji Gębali, która prowadziła też chór Kotliny wspomagany głosami z chóru Osieczanie. W tym roku zespołowi towarzyszyły wnuki, które same wykonały kolędę Przybieżeli do Betlejem, a przygrywała im młoda skrzypaczka Róża. Potem usłyszeliśmy jeszcze kilka tradycyjnych kolęd, ale też pastorałkę Szła kolęda czy brawurowo wykonany Skrzypi wóz.
W drugiej części wieczoru wystąpiła Magda Naglik, a towarzyszyli jej muzycy: Joanna Kalaga – wiolonczela, Małgorzata Basiuk – skrzypce, Sebastian Kowol – gitara i Adam Klęczar – klawisze. Oprócz tradycyjnych: Cicha noc czy Mizerna cicha Magda zaśpiewała Radosna nowina, Chodźmy powitać narodzonego – oba utwory autorstwa Kazimierza i Adama Klęczarów. Na koniec Noel na osobistą prośbę ks. proboszcza, który podziękował za występ.
Osieczanie śpiewali na mszach świętych w kościele św. Andrzeja i św. Stanisława. Repertuar był dostosowany do liturgii mszy św., ale po jej zakończeniu usłyszeliśmy jeszcze kilka innych utworów. Szkoda, że nie wszyscy garnęli się do słuchania.
W niedzielę 28 stycznia koncerty odbyły się w Osieku i Głębowicach. Wrzos śpiewał na mszy św. w Głębowicach, a wieczorem w Osieku w towarzystwie orkiestry dętej, bo przecież oba zespoły prowadzi Leszek Górkiewicz. Koncert prowadzony był trochę nietypowo, bo delikatny śpiew wielogłosowego chóru wykonującego kolędy a capella przeplatał się z mocnym brzmieniem orkiestry dętej. Solistki grające w orkiestrze Barbara Górkiewicz-Żaba i Katarzyna Kolasa zaśpiewały z jej towarzyszeniem Lulejże mi lulej i Jest taki dzień, a cały chór Jakaś światłość nad Betlejem. Sama orkiestra zagrała kolędy oraz świąteczne utwory, kończąc Marszem Radetzkiego.
Krystyna Czerny